Na finiszu rozgrywek 2 Ligi Kobiet Biała Gwiazda podejmowała u siebie zespół z Tarnowa. W pierwszej kolejce spotkań górą były Tarnowianki, które w dramatycznych okolicznościach w samej końcówce spotkania przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Mecz przy Reymonta lepiej rozpoczęły przyjezdne, które zaczęły mecz od prowadzenia 9:1. Potem jednak do głosu doszły Wiślaczki. Dystans do przyjezdnych zmalał do zaledwie 2 oczek. Pierwsza kwarta ostatecznie kończy się 18-14 dla Tarnowianek. Druga kwarta to przebudzenie gospodyń. W pierwszej kwarcie wynika dla nas trzymała debiutująca w tych rozgrywkach Magda Puter. W drugie odsłonie ciężar gry na swoje barki wzięła Monika Malinowska, która po zdobyciu 6 punktów z rzędu dała Białej Gwieździe prowadzenie 27-23.

W trzeciej odsłonie 9 z 11 naszych punktów zdobywa Danuta Puter. Dzięki jej indywidualnym akcjom Wiślaczki nie tracą dystansu do drużyny gości. 39-28 dla Wisły i to ostatnie 10 minut tego meczu ma zdecydować o zwycięstwie. Czwartą kwartę otwiera Malinowska za dwa punkty trafia Justyna Wachowiak, a prawdziwe „wejście smoka” zalicza Patrycja Rogalska, która na ostatnie 5 minut daje nam dużo w ataku. Trafia dwa ważne punkty i dwukrotnie zbiera piłkę w ataku. Ostatecznie wynik spotkania ustala Danuta Puter, która w końcówce trafia zza łuku. Ostatecznie krakowska Wisła wygrywa 50-47.

Nie udało się odrobić strat z pierwszego spotkania, ale zawsze wygrana cieszy.

Wisła Can-Pack Kraków – MKS PM Tarnów 50-47 (14-18 14-9 11-11 11-9)

Punkty dla Wisły Can-Pack: Puter M. 7, Wachowiak 9, Górniak, Pitala 4, Wawrynkiewicz, Puter D. 15, Rogalska 2, Malinowska 10, Natkaniec 3.

UDOSTĘPNIJ