Już jutro o godzinie 18:30 koszykarki Wisły Kraków z zaległym meczu 1. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet zmierzą się ze Ślęzą Wrocław. Jak zapewnia rozgrywająca Wisły Kraków Katarzyna Trzeciak drużyna zrobi wszystko, aby przed przerwą reprezentacyjną dopisać do swojego konta dwa punkty.

„Uważam, że w tym spotkaniu nie ma zdecydowanego faworyta. Każda z drużyn ma swoje atuty. O wyniku zadecydować może dyspozycja dnia oraz konsekwencja w realizacji założeń – powiedziała Katarzyna Trzeciak. – Wpadłyśmy w dołek, z którego musimy jak najszybciej wyjść. Wrocław to bardzo dobry zespół grający agresywnie po obu stronach parkietu więc nie możemy sobie pozwolić na przestoje w grze. Wracamy w końcu do swojej hali i świetnie byłoby zwyciężyć przed przerwą reprezentacyjną. Pamiętam, że mecze Wisły ze Ślęzą zawsze były ekscytujące. Zapraszam wszystkich na mecz, walki na pewno nie zabraknie – dodała rozgrywająca Białej Gwiazdy.

O tym, że nie będzie to łatwe spotkanie na dobę przed meczem wspomina również kapitan krakowskiej Wisły Magdalena Ziętara. – Przed nami kolejne ciężkie spotkanie, po niezbyt udanych meczach z Gorzowem i Polkowicami będziemy chciały wrócić na właściwą ścieżkę. Musimy wyciągnąć nioski po tych dwóch porażkach i poprawić te elementy, które szwankują – mówiła rzucająca Wisły Kraków.

UDOSTĘPNIJ