Štefan Svitek (trener Wisły Can-Pack): – Możemy być zadowoleni ze zwycięstwa. Nasz dzisiejszy przeciwnik był dobrze przygotowany do gry. Bardzo dobrze zaczęliśmy ten mecz, zdobywaliśmy punkty po dobrych akcjach. Później straciliśmy jednak nasz rytm, a zawodniczki wchodzące z ławki starały się zdobyć punkty zbyt szybko. W trzeciej kwarcie wyszliśmy bardzo silni, ale obrona była naszym problemem. Drużyna z Siedlec oddawała bardzo dużo rzutów z dystansu, ale na nasze szczęście tylko 7 z nich było celnych. To był bardzo zły moment dla naszej gry defensywnej. Duże problemy stwarzały nam sytuacje „pick and roll”. Jeżeli chodzi o grę w ataku, to za dużo było rzutów chybionych, w bardzo prostych sytuacjach. Brakowało nam cierpliwości. Gdy ta w naszej grze się pojawiła, to o wiele łatwiej udawało nam się zdobywać punkty. Graliśmy dłuższe akcje i szukaliśmy lepiej ustawionych zawodniczek. Tak powinniśmy grać przeciwko dobrze przygotowanej drużynie.

Teodor Mołłow (trener MKK Siedlce): – Gdy popatrzy się na wynik to każdy powie, że taką porażkę można wziąć w ciemno, jestem jednak trenerem i nie mogłem gratulować swojemu zespołowi po porażce, nawet z takim zespołem jak Wisła. Mieliśmy dziś swoją szansę, ale jej nie wykorzystaliśmy. Nie byliśmy do końca przekonani, że możemy dzisiaj Wisłę ukąsić. Druga strona mogła być zadowolona, że podjęła walkę, że taktycznie starała się wykonywać wszystkie założenia. Jestem zadowolony, że mój zespół nie jest zdołowany oraz że jest gotowy na ciężką walkę w sobotę, kiedy to zagramy u siebie z Toruniem. Mam nadzieję, że dzisiejszy mecz podbudował moje zawodniczki.

Jantel Lavender (zawodniczka Wisły Can-Pack): – Tak jak powiedział trener, mecz zaczęliśmy bardzo dobrze. Później jednak graliśmy zbyt pośpiesznie, oddawaliśmy rzuty zbyt wcześnie. Tak nie możemy grać przeciwko takim drużynom, musimy spokojnie podaniami stwarzać sobie czyste sytuacje podkoszowe.

Katarzyna Salska (zawodniczka MKK Siedlce): – Jeśli chodzi o naszą grę to kilka głupich błędów i brak konsekwencji w naszych poczynaniach, szczególnie w obronie, zadecydowały o wyniku. Mogę się cieszyć z tego jak wygląda z meczu na mecz nasza gra, bo widać progres. Widać, że na boisku jesteśmy fajnym kolektywem. Z wyniku jestem zadowolona, bo nie była to przepaść. Wisła ma inne cele niż my, ale szkoleniowo z meczu na mecz jest u nas coraz lepiej..

UDOSTĘPNIJ